19.11.13
Horizont, Fuji Eterna 250, dwa miesiące temu
Generalnie nie lubię ruskich aparatów lecz mam słabość do tych panoramicznych. Kiedyś posiadałem Krasnogorska FT2 z 1959 - go, którego z powodów ekonomicznych sprzedałem i teraz wzdycham za nim porównując go z niedawno nabytym horyzontem. Gdyby nie idiotyczne, wyjątkowe kasetki na film, których trzeba w nim używać i brak możliwości zmiany przysłony byłby od horyzonta o niebo lepszy. Lekko przeterminowana Eterna ma ładne kolory – znalazłem człowieka, który wywołał mi to za trochę mniejszą kasę niż ktoś inny, także mi znany, lecz trwało to dwa miesiące. Same problemy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słabość przyciąga słabość ;) Bęben mu się trochę nierówno obraca... Rozmiar kadru z Horizona to 24x58mm.
OdpowiedzUsuńOj tam, raptem 2 milimetry. Ale dziękuję za sprostowanie. Mam nadzieję, że teraz się będzie równo obracał bo aparat niedawno wrócił z serwisu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ serwisu? Ktoś serwisuje jeszcze Horizony? Możesz podzielić się adresem? POZDRO
OdpowiedzUsuńDzięki, mój Horizon 202 zaczął mi naświetlać za to poziome paski, co być może ma jakiś związek z wadliwym funkcjonowaniem przysłony (?). A szkoda mi tego aparatu...
OdpowiedzUsuń