Mogłem to zdjęcie inaczej skadrować, przyznaję, ale to i tak nie uratowało by mnie od uczucia niepokoju, którego doznaję na widok krzywo zamontowanego parapetu pod oknem na klatce schodowej. „Tynset” Wolfganga Hildesheimera: bardzo dawno temu czytałem tę książkę, nie dokończyłem jej ale pamiętam, że bohatera powieści dręczyły krzywo powieszone na ścianie obrazy. Jednym ruchem, jak w przypadku obrazu, trudno poprawić sobie poduszkę a co dopiero parapet
14.7.10
Mogłem to zdjęcie inaczej skadrować, przyznaję, ale to i tak nie uratowało by mnie od uczucia niepokoju, którego doznaję na widok krzywo zamontowanego parapetu pod oknem na klatce schodowej. „Tynset” Wolfganga Hildesheimera: bardzo dawno temu czytałem tę książkę, nie dokończyłem jej ale pamiętam, że bohatera powieści dręczyły krzywo powieszone na ścianie obrazy. Jednym ruchem, jak w przypadku obrazu, trudno poprawić sobie poduszkę a co dopiero parapet
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz