13.4.14
























sonnar 4/150, ilford FP3 exp. 1968, wczoraj
Asia wyjechała na dwa dni. Pragnienie aby coś zrobić poza gapieniem się w niebo za oknem i sączeniem kolejnej szklanki królewskiego. Gdy wracałem z zakupami z Pelcowizny siedzący na ławeczce pod klatką lekko narąbany starszy pan z komórką w ręce zagadał: „Sąsiad, gdybyś mi dał numer to zadzwoniłbym do ciebie”. Dopiero w windzie pomyślałem, że mógłbym go zaprosić do siebie na piwo. Za późno. Zrobiłem zdjęcie na cześć Johna Coplansa i swoją.

2 komentarze:

  1. super Wojtek! czy to pierwsze foto, które udało się tak idealnie czy już opanowałeś to wcześniej? pamiętam, że ten motyw pojawił się u Ciebie dosyć dawno. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tosiu, wziąłem na warsztat jedną z fotografii Coplansa i wymyśliłem sobie, że kiedyś uda mi się zrobić jej idealną kopię :) Ściskam

      Usuń