skrzętnie ukryłeś zwłoki, zapewne nad rzeką - stąd powracające zdjęcia 'krzakorów'. Wyprałeś zakrwawione ubrania w pralce ('kult pralki'). dłonie umyłeś nad 'zlewem'. potem nabrałeś nerwowego zwyczaju zatrzymywania się przed ogłoszeniami 'zaginiony'. A najbardziej zdumiewa Cię fakt, że nikt niczego nie zauważył, nic się nie zmieniło. świat 'przed i po' wygląda tak samo. Sędzia Śledczy ;)
mam taką idee fixe, że kogoś zamordowałeś.
OdpowiedzUsuńskrzętnie ukryłeś zwłoki, zapewne nad rzeką - stąd powracające zdjęcia 'krzakorów'.
Wyprałeś zakrwawione ubrania w pralce ('kult pralki'). dłonie umyłeś nad 'zlewem'. potem nabrałeś nerwowego zwyczaju zatrzymywania się przed ogłoszeniami 'zaginiony'. A najbardziej zdumiewa Cię fakt, że nikt niczego nie zauważył, nic się nie zmieniło. świat 'przed i po' wygląda tak samo.
Sędzia Śledczy ;)
Całkiem prawdopodobna psychoanaliza. Zastanawiam się kogo postawić w roli ofiary. Dziękuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń