26.8.14



















KODAK PORTRAIT HAWKEYE NO. 2, fotopan FF, exp. 1991, rodinal 1:1000, wczoraj
Szesnaście godzin w rozcieńczonym rodinalu. Nie za bardzo mi to wyszło ale i tak podoba mi się zdjęcie Asi w promieniach słońca

24.8.14

























KODAK PORTRAIT HAWKEYE NO. 2, ilford FP3, exp. may 1968, D-76, dzisiaj
Ostatnia rolka tego zajebistego filmu. Najpierw została zmasakrowana w kasecie do hasselblada – nie zorientowałem się, że taśma mocująca film do papieru odkleiła się podczas ładowania i w rezultacie zwinął się w harmonijkę, niestety. Jakoś go odratowałem w łazience, przykleiłem i załadowałem do hawkeye. Tylko na tej, ostatniej klatce nie widać zagięć. Użyłem jedynego dostępnego oprócz B czasu, zdaje się 1/30 sec

21.8.14




















KODAK PORTRAIT HAWKEYE NO. 2, FP4+, D-76, wczoraj
Byłem chyba przy drugiej butelce królewskiego gdy naciskałem kup teraz na allegro. Rano, na wspomnienie tego zdarzenia trochę zrzedła mi mina a po paru dniach, gdy otrzymałem tekturową skrzynkę z dwoma czasami migawki: B i zdaje się 1/30 sek. oraz ruchomym, trochę brudnym szkiełkiem, którym zasłania się obiektyw prawdopodobnie po to aby zrobić zdjęcie z bliska, zrobiło mi się trochę smutno. Ale teraz gdy wywołałem pierwszy film jestem ze swojego najnowszego nabytku bardzo zadowolony. Trochę szkoda, że brak śruby statywowej