13.4.14
























sonnar 4/150, ilford FP3 exp. 1968, wczoraj
Asia wyjechała na dwa dni. Pragnienie aby coś zrobić poza gapieniem się w niebo za oknem i sączeniem kolejnej szklanki królewskiego. Gdy wracałem z zakupami z Pelcowizny siedzący na ławeczce pod klatką lekko narąbany starszy pan z komórką w ręce zagadał: „Sąsiad, gdybyś mi dał numer to zadzwoniłbym do ciebie”. Dopiero w windzie pomyślałem, że mógłbym go zaprosić do siebie na piwo. Za późno. Zrobiłem zdjęcie na cześć Johna Coplansa i swoją.

2.4.14












HORIZONT, FP4 (exp. 1983), D-76, dzisiaj
Autoportret w czapce na Stalowej
Dziś wybrałem się na Brechta https://www.google.pl/maps?ll=52.257057,21.046492&spn=0.18,0.3&cbll=52.257057,21.046492&layer=c&panoid=tgOhsHXWgmZqUVX2lOmmkg&cbp i z kartki przyczepionej na drzwiach byłego zakładu szklarskiego dowiedziałem się, że najbliższy zakład szklarski znajduje się na Stalowej 12. Tam pokazałem panu antynewtonowską szybkę wyjętą z powiększalnika magnifax 3a i poprosiłem o taką samą tylko większą. Albo lepiej dwie. Po godzinie odebrałem je ładnie zapakowane i niedrogo zapłaciłem. Po drodze zrobiłem parę zdjęć. Wywołałem je i teraz eksperymentuję z szybkami włożonymi do epsona v700 photo. Z jedną chyba lepiej ale wydaje się za cienka (2 mm) i za słabo dociska, Z dwiema też nieźle ale pojawiają się jakieś kręgi. Wyglądają znacznie lepiej niż kręgi Newtona bo są dyskretne ale są. W każdym razie posunąłem sprawę do przodu. Tymczasem wciąż wyprowadza mnie z równowagi uwaga niejakiego Wojciecha Wilczyka na temat nierówności obracania się bębna w moim horyzoncie od czego powstają te pionowe, nierówno naświetlone pasma (akurat w tym przypadku podejrzewam o to także przeterminowanego ilforda). Pies drapał pasma, przynajmniej do czasu gdy będzie mnie stać na x-pana, który często występuje w roli modela na fotografiach Wilczyka http://hiperrealizm.blogspot.com/